Pilates pomógł mi, dosłownie, "powrócić do życia" po ciążach i sprawił że pokochałam ruch, z którym wcześniej było mi nie po drodze. Pilates łączy w sobie powtarzalność, która jest jak medytacja dla mojego rozbieganego umysłu, jednocześnie daje możliwość nie kończącego się rozwoju, odkrywania za każdym razem czegoś nowego w tym samym ćwiczeniu. Nauczyłam się, że rozwój to proces, który wymaga cierpliwości, czasem zaskakuje, wymaga cofnięcia się o krok, ale daje satysfakcję i buduje wiarę we własne siły. Ta świadomość stworzyła we mnie chęć do dzielenia się tym doświadczeniem z innymi. Poza Pilatesem kocham podróże, kontakt z naturą i zmęczyć się na siłowni.